Najmniej problematyczne auta jakie mieliście

[emil_w]

z lekkim opóźnieniem, ale jeszcze kilka fotek z Malboka,
resztę zdjęć i filmy wezmę na spota


Wczoraj około 18 przejeżdżałem obok Przyjaciół, ludzie w środku byli ale bez jakiegoś oblężenia. Pierwsze co się rzuca w oczy patrząc z ulicy to różowe lampki postawione w oknach :wink:

[Alonzo_]

Najmniej problematyczne auta jakie mieliście

Cześć. Tak mnie naszło założyć taki temat (chyba, że już jest :shock: )

W dobie szajsu i jednorazówek nas otaczających wielu z nas ma w pamięci jakieś furki, które po latach dobrze wspomina i z perspektywy czasu chwali.
U mnie to benzynowe opelki (kadet 1,6 i astra 1,4, oba na gazie tyrały/budowały też domek) bez marudzenia.
A z diesli...te słabe i niewysilone. Obecna asterka 1,7 (III) żonki tylko leje w to i czyszczę.
No i najwierniejszy - Golfik IV SDI przez 5 lat ( na pewno ponad pół bańki nalatane , zegar przy sprzedaży 320kkm ale dobrze jak miał tylko 2x tyle)
1 usterka - sterownik pompy paliwa za 150 zeta z wymianą. Reszta typowa eksploatacja

A jak to u Was?

[mirek_p11]

mazda 323 1990 rok 1.7 Diesel 270 000 km - bez usterek ( tylko przeglądy )

volvo 240 2,3 benzynka 280 000 km - j.w

volvo 740 2,3 benzynka 260 000 km - j.w

renault kangoo 1,2 benzynka 250 000 km - j.w

ford focus 1,6 benzynka 180 000 - j.w

[Ficu]

Daewoo Nexia 1.5 Benzynka 83 tysiące nie trzeba nic z tym autem robić, lać, robić przeglądy, jeździć :P

[Andrzej.P]

Favorita - w styczniu stuknie jej 22 lata na tym padole Od pół roku jako drugie auto, więc mniej już jeździ, ale przedtem nie była jej straszna żadna trasa. Nawet wyjazdy służbowe przez pół Polski łykała bez problemów (a koledzy się zakładali, czy dojedzie ).

[paweł2]

Astra II 1.6 16V 190kkm 98r zero problemow.
VW LT28 2.4R6 350k 92r igla problemow zadnych.
Ach zeby nowe takie byly :roll:

[PAOLO ESCO]

Skoda Felicja kombi 1,9 D ... kto da "coś lepszego" :diabelski_usmiech

[sosna1]

Toyota corolla e9 1.8 DXL ponad pół miliona(za cazsów łepka czyli jak ok. miliona normalnej eksploatacji) i tylko ja wiem ile jeszcze bez linki :diabelski_usmiech

[RALF]

200SX S14 w serii 40 tyś km. i zero problemów . wymiany typowo eksploatacyjne
jak kupowałem było 113 jak sprzedawałem 150 pare

[granacik]

Avensis I FL 2002r 1.6 benzyna vvti. Naprawdę niezawodne auto. Sprzedane w czerwcu z przebiegiem 204 000 km

[maymer]

Ode mnie z rodziny:
- Golf III GTD (1.9 TD 75 KM) 1994r sprzedany w 2003 z przelotem 675 tyś km, do 500 kkm był praktycznie bezawaryjny, a potem tato zapragnął poprawić coś co było dobre i zrobić kapitalkę silnika, po tej kapitalce do sprzedaży ciągle coś się działo
- Mitsubishi L200 2.5 DID 2008 rok - dwa razy laweta: chiński alarm unieruchomił auto i zamarznięte paliwo, na to drugie była kampania serwisowa. Jeżdżone w naprawdę ciężkim terenie i nie raz było przeładowane. Poza wymienionymi rzeczami nie popsuło się nic, kompletnie nic, spraw ekspolatacyjnych oczywiście nieliczę jak np. krzyżak wału. Oryginalne zawieszenie dociągnęło do 284 tyś km. Sprzedane dwa miesiące temu z 297 tysiącami na szafie

[sebu]

maluszek z 99r ( 2000-2004 ) zrobiłem 120 tyś.jedno co trzeba było często zmieniać to flansze,a tak po za tym wszystko ok,trzy lata temu poszedł na tzw.żyletki.
Citroen ZX 92r 1.4i ( 2004-2008 ) w chwili zakupu miał 96tyś.,a jak go sprzedawałem 200tyś.u mnie miał założony gaz ido końca na nim pracował.
Octavia aktualnie od 2008r przejechane 90 tyś jak na razie jest ok.
Rodzice mieli Tico z 1997r ( 2000-2010 ), ( gdy by nie wypadek,to pewnie ojciec jeszcze by nim jeździł był bardzo zadowolony ) ojciec zrobił 100tyś,w 10 lat,do pracy ma 7 km w jedną stronę,do puki był oryginalny,akumulator i pompa paliwa to było ok,po ich wymianie regularnie pompa praktycznie co rok a akumulator co dwa.

[elpolacco]

Fabia 1.9 SDI. Przejechałem nią osobiście 50 tys.km i silnika się nie tknąłem! Wymiany oleju i do przodu! Odporna na paliwo z Polskich stacji! Jednostka bez dwumasy i turbiny więc nie do zajechania!

[PAOLO ESCO]

Citroen ZX 1.4i

też miałem takiego :P bezawaryjny...nie wiem jak to zrobili. :shock: Na fabrycznym akumulatorze (od nowości nie zmienianym) odpalił w wielki mróz, gdzie większość nowych aut nie dała rady.

[Dachu]

1.Octavia II 2.0 tdi obecnie 314 tys km,tylko przeglady i ojele+filtry
2.Octavia II 1.9 tdi poszła do kasacji przy 170 tys raz przetarty kabelek od czujnika polozenia walu
3.Opel astra II 1.6 16V sprzedana przy 205 tys km bratu (cały czas w rodzinie,robione popychacze)
4.Opel astra I 1.6 bez problemowa
5.Opel kadet 1.4 16V+gaz gnijaca podłoga
6.fiat 126 p problemy z akusem
7.Laguna 1.9 diesel masakra padła skrzynia, padło turbo,olej w chłodnicy(generalnie masakra)
Taki :wink: oto mój mały dobytek

[macherstudio]

Ikarus przegubowy linia nr 27 :diabelski_usmiech

[Alonzo_]

Ikarus przegubowy linia nr 27 :diabelski_usmiech

To sie nie liczy!!!!!!!! :czerwona: :mikolaj

[Agamek12]

dełu matiz
Cudowny samochód . Kupiłem go (świadomie) od kobiety z niesprawnym alternatorem i po zamontowaniu nowego (oryginał za 350zł z montażem!) jeździłem niemal rok i 10kkm. KOMPLETNIE nic się nie działo (jedyne wydatki to zmiana opon i oleju). Ale po zakupie O1 i podjęciu decyzji o sprzedaży Mietka w owym Mietku pękło mocowanie linki sprzęgła :szeroki_usmiech
Nigdy nie miałem (i nie będę już miał) mniej problematycznego auta!

[Tobi77]

BMW E36.
W ciągu 4 lat zepsuła się pompa paliwa, zresztą na moje wyraźne życzenie - zostawiłem resztkę paliwa w baku, pojechałem na dwutygodniowe wakacje. Syf ładnie spłynął, po uruchomieniu pompa to zaciągnęła i się zatarła. Poza tym jednym zdarzeniem nigdy nie odmówiła współpracy.

[Yarek]

1. Subaru Impreza STI, po kuracji wzmacniającej.
Do dziś nie mogę uwierzyć w to, że ten samochód niemal bez jęknięcia znosił takie traktowanie...

2. Fabia 1.4 16v 75KM
2. Laguna 2.0 dci - co prawda ma dopiero dwa lata i przebieg 40.000, ale chyba już sobie zasłużyła

[maymer]

dełu matiz
Cudowny samochód . Kupiłem go (świadomie) od kobiety z niesprawnym alternatorem i po zamontowaniu nowego (oryginał za 350zł z montażem!) jeździłem niemal rok i 10kkm. KOMPLETNIE nic się nie działo (jedyne wydatki to zmiana opon i oleju). Ale po zakupie O1 i podjęciu decyzji o sprzedaży Mietka w owym Mietku pękło mocowanie linki sprzęgła :szeroki_usmiech
Nigdy nie miałem (i nie będę już miał) mniej problematycznego auta!

o to, to. Właśnie przypomniało mi się o Matizie mojej mamy, a potem moim. Mieliśmy bydlaka 9 lat i coś tam działo się ze spadającą linką od biegów i w rezultacie zostawała tylko trójka. Potem go trochę ruda zasmakowała i coś trzeba było przy nim zrobić, ale sprawy eksploatacyjne jak na 11 latka, bo skończyło się zawieszenie, hamulce itp. Na Matizie nauczyłem się jeździć, potem gdy zdałem prawo jazdy, a mama zmieniła auto, on stał się moją maszyną i tym bardziej miło go wspominam. Palił ile się wlało od 5 do 18 ale się nie psuł

[Agamek12]

maymer, w moim poprostu pękła przegroda czołowa w miejscu mocowania doń linki sprzęgła...

[sebu]

odpalił w wielki mróz, gdzie większość nowych aut nie dała rady.

Miałem kilka razy taką sytuacje pod blokiem w zimę,fajne samochody naszpikowane elektryką odmówiły posłuszeństwa sąsiadom.Raz facet miał wręcz pretensję,że jak to trzynastoletni samochód odpalił,a jego kilkuletnie cacko nie ( vectra c )
Grzecznie odpowiedziałem,że czasami warto mieć z tzw.elektryki dobry alternator i akumulator,facet się uśmiechnął i poszedł do domu,a ja w samochód i do pracy.
Jeszcze raz to powiem,że bardzo dobrze wspominam ZX,za jego małą awaryjność i komfort jazdy,Kupiłem po cytrynie peugeota 406 sedan z 99r (miałem go, tylko 4 miesiące ),i zwieszenie jest dużo mniej komfortowe niż w ZX.Octavia też wypada blado. :wink:

[misiekwaw]

1. Subaru Impreza STI, po kuracji wzmacniającej.
Do dziś nie mogę uwierzyć w to, że ten samochód niemal bez jęknięcia znosił takie traktowanie...

jak to wszystko zależy od egzemplarza :?

najgorszym autem jakie miałem pod względem awaryjności była Impreza WRX. Obaj wiemy jak duże są różnice w tych autach i jakie trzeba mieć szczęście do egzemplarza, ale podaję tak dla równowagi

a wracając do tematu... Najmniej problemowe auto :?:

Gdyby liczyć ilość rzeczy które trzeba było w ogóle wymienić to Octavia I 1.9 TDI 130KM podkręcone do 195. Wymienione:
- amortyzatory przy przebiegu 10kkm na Bilsteina B6 bo na seryjnych nie dało się jeździć
- łożysko na gwarancji
- łącznik stabilizatora na gwarancji
- sprzęgło na gwarancji

- tarcze i klocki
- turbina

Chyba o niczym nie zapomniałem, przebieg 89kkm w 3 lata.

[mistrzunio]

Fiat Seicento 900 z lpg, rocznik 98, od nowości w rodzinie, zrobione 125 tys km. Głównie co zrobiłem to: klocki, tarcze wymieniane chyba raz, wycieraczki przód, olej, filtry. Spawana była rura bo zrobił się remus. W sierpniu br. zrobiłem rozrząd i uszczelkę pod wlewem. To tyle.

Następnym autem jest Fabia II, rok 2008, 1.4 tdi, pierwszy właściciel, od nowości zrobiłem 80 tys km, zero awarii.